Steve Vai, trzykrotny laureat nagrody Grammy, gra już od ponad trzydziestu lat, a jego niezrównana wirtuozeria i mistrzostwo kompozycyjne nie mają swojego odpowiednika na całej światowej scenie muzycznej. Począwszy od elektryzującego debiutu „Flex-Able” z 1984 roku, aż po jego ostatni, wydany w 2012, studyjny album „The Story of Light”, Vai wciąż zaskakuje oryginalną twórczością. Najważniejsza jest dla niego dźwiękowa innowacyjność. – Kiedy w moim umyśle pojawia się nagle dziwny lub piękny dźwięk, to staram się odtworzyć go w rzeczywistym świecie za pomocą wszelkich dostępnych mi muzycznych środków i urządzeń – mówi muzyk. – Najbardziej interesuje mnie to, co jeszcze nigdy nie zostało zrobione i zagrane – dodaje. Wciąż poszukuje nowych artystycznych wyzwań, zarówno podczas pracy w studio, jak i w trakcie koncertów. Doskonale odnajduje się w dowolnej twórczej konfiguracji – występując solo, z klasycznym rockowym składem czy ze stuosobową orkiestrą symfoniczną.
Jako muzyk Steve Vai objawił się światu już jako dwudziestolatek, kiedy w 1980 dołączył do zespołu samego Franka Zappy. Jednak dopiero w czasie swojej solowej kariery dał się poznać, jako wybitny instrumentalista i wniósł ogromny wkład w rozwój gitarowej muzyki w ogóle. Vai, który współpracował m.in. z Joe Satrianim, Ozzym Osbournem, Davidem Lee Rothem i Johnem Lydonem, przyznaje się do inspiracji warsztatem takich tuzów gitary jak Jimmy Page, Brian May czy Ritchie Blackmore. Sam również stał się inspiracją dla wielu uznanych muzyków – jego twórczość znacząco wpłynęła na grę Jamesa Shaffera z Korn, Mike'a Eizingera z Incubus czy Toma Morello z Rage Against The Machine.
Steve Vai nie ukrywał nigdy, że zawsze pociągał go rock konceptualny. Przykładem może być jego monumentalne przedsięwzięcie – koncertowe wydawnictwo „Alive in Ultra World”, będące zapisem utworów poświęconych 16 z 32 krajów, które Vai odwiedził podczas ogólnoświatowej trasy koncertowej w 2000 roku. Każda z tych kompozycji oddawała ducha danego narodu i zawierała fragmenty lokalnej muzyki. Utwór otwierający to dwupłytowe wydawnictwo był poświęcony Polsce.
Steve Vai to nie tylko wybitny muzyk – działa również jako filantrop. Jego fundacja „Make a Noise” sponsoruje instrumenty młodym muzykom, których nie stać na ich zakup we własnym zakresie. By zdobyć fundusze na ten cel, regularnie urządza aukcje sprzedaży swojego własnego muzycznego ekwipunku oraz – jako zapalony bartnik – sprzedaje miód wyprodukowany w swojej prywatnej pasiece.
Steve Vai pomoże pobić Gitarowy Rekord Guinnessa 1 maja na wrocławskim Rynku oraz zagra na koncercie gwiazd na Wyspie Słodowej. Wspólne granie wraz z takim mistrzem to dla wielu gitarzystów spełnienie marzeń. Oprócz niego we Wrocławiu usłyszymy także m.in. Erica Burdona z zespołem The Animals, legendę brytyjskiego rocka – Uriah Heep, polski zespół Luxtorpeda oraz specjalny projekt Leszka Cichońskiego – Thanks Jimi AllStars Band. Bilety można nabyć za pośrednictwem sieci salonów Empik i MediaMarkt w całej Polsce oraz w serwisach: www.biletin.pl, www.ticketpro.pl, www.ebilet.pl oraz www.eventim.pl. Ich cena to 65 zł oraz 80 zł w dniu koncertu. Dla uczestników rekordu tradycyjnie przewidziano bardzo atrakcyjne zniżki. Udział w próbie ustanowienia kolejnego Gitarowego Rekordu Guinnessa, która odbędzie się na wrocławskim Rynku, jest bezpłatny.
Więcej informacji oraz materiały do nauki „Hey Joe” na www.heyjoe.pl.