Sebastian Jezierzański, zapaśnik (86 kg) pochodzący z Raciborza ze sportem związany jest od najmłodszych lat. Jako mały chłopiec całe popołudnia, po powrocie ze szkoły spędzał na podwórku z piłką. Będąc nastolatkiem próbował swoich sił w tenisie stołowym, ten sport jednak okazał się zbyt mało dynamiczny dla Sebastiana. Tym bardziej, że zrodziła się już w nim fascynacja zapasami. - Moja najlepsza koleżanka trenowała, ja początkowo przychodziłem na treningi tylko jako obserwator. Ale chęć spróbowania swoich sił na macie była silniejsza. Mając 12 lat zacząłem swoje pierwsze treningi. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez zapasów - mówi Sebastian Jezierzański, najlepszy zapaśnik w Polsce, reprezentujący klub LKS „Dąb” Brzeźnica, który wspiera firma RAFAKO S.A.
- Rodzice byli temu przeciwni, nie chcieli, abym trenował zapasy, uważali, że jest to zbyt brutalny sport. Dlatego początkowo mówiłem, że chodzę na treningi ping-ponga. Z czasem przekonali się, że ja naprawdę lubię ten sport i co najważniejsze, jestem w nim dobry - przyznaje Sebastian.
Jak już rodzice Sebastiana zaakceptowali wybór dyscypliny, jaką trenuje ich najstarszy syn, musieli przełknąć jeszcze jedną wiadomość, która też wywołała wiele zamieszania w ich rodzinie: młodsza córka Sara też zaczęła trenować zapasy. Dodatkowo jeszcze tańczyła w Stowarzyszeniu „Źródło”.
Rodzeństwo Jeziorzańskich od najmłodszych lat godziło naukę z zajęciami pozalekcyjnymi. - Uczęszczając na regularne treningi, a Sara dodatkowo na zajęcia taneczne, musieliśmy zrezygnować ze spotkań ze znajomymi, nie byliśmy na swoich półmetkach i komersach, bo akurat wtedy przebywaliśmy na zawodach. Ale nie żałujemy swojej decyzji. Zapasy to jest to, co w życiu najbardziej kochamy i nie wyobrażamy sobie innej drogi - stwierdzają zgodnie Sara i Sebastian Jezierzańscy. Do tego wspaniałego duetu sportowego na krótko dołączył najmłodszy z rodzeństwa, Michał, a tata został ich menażerem. - Po kilku treningach brat stwierdził, że woli nasze poczynania oglądać z widowni niż samemu walczyć na macie - przyznaje Sebastian.
Rodzeństwo Jezierzańskich od zawsze było prymusami w szkole. Zarówno Sara jak i Sebastian są „ścisłowcami”. Co roku kończyli klasy z wyróżnieniem. Prywatnie wojowali ze sobą. - W klubie były idealne warunki ku temu, abyśmy dali upust swoim emocjom, a przy okazji trochę z sobą powalczyli - przyznaje Sara Jezierzańska, zawodniczka klubu LKS „Dąb” Brzeźnica.
Punktem zwrotnym w karierze Sebastiana były wygrane Mistrzostwa Europy w 2014. Zawodnik z Raciborza jednogłośnie pokonał rywala z Rumunii, Stefana Gheorghita. - Ta wygrana pozwoliła mi uwierzyć w siebie i swoje możliwości. Teraz moim celem jest zdobycie kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janeiro 2016. Wiem, że nie będzie łatwo, ale muszę dać z siebie wszystko. Jestem w najlepszej sportowej formie, więc jak nie teraz, to kiedy? - podkreśla zapaśnik LKS „Dębu” Brzeźnica. Ponadto Sebastian na swoim koncie ma wywalczone 8 miejsce na Mistrzostwach Europy Seniorów, 9 miejsce na Mistrzostwach Świata Juniorów, złoto z Młodzieżowych Mistrzostw Polski oraz srebro zdobyte na Mistrzostwach Polski Seniorów. Najświeższy złoty krążek zapaśnik walczący w wadze 86 kg zdobył 24-26.04 w Zgierzu podczas Mistrzostw Polski Seniorów. Jego najważniejsze plany na ten sezon, to przede wszystkim występy na Mistrzostwach Świata Seniorów, które otworzą mu drogę do Rio.
Z ostatnich Mistrzostw Polski w Zgierzu również Sara (48 kg) wróciła z medalem zajmując trzecie miejsce na podium. Teraz utalentowane rodzeństwo przygotowuje się do kolejnych turniejów w kraju i za granicą. -Dziękujemy sponsorowi naszego klubu, czyli RAFAKO S.A., gdyby nie pomoc tej firmy, być może nie mielibyśmy okazji trenować sportu, który sprawia nam wiele satysfakcji. Nie mielibyśmy możliwości występować na arenie międzynarodowej i reprezentować nasz kraj - przyznają zgodnie Sara i Sebastian Jezierzańscy.
Obecnie jeden z najlepszych zapaśników w Polsce przebywa na zgrupowaniu w Gruzji, gdzie intensywnie trenuje przed zbliżającymi się zawodami. Od 2 do 6 lipca Sebastian Jezierzański stoczy kilka walk podczas turnieju Ali Alieva w Makchaczkale Dagestanie. Następnie od 24 do 26 lipca wystąpi w Warszawie na Międzynarodowym Turnieju W. Ziółkowskiego. Po tych turniejach będzie wiadomo czy pojedzie reprezentować nasz kraj na wrześniowe Mistrzostwa Świata, gdzie może wywalczyć upragnioną przepustkę od Rio.
***
RAFAKO S.A. z Grupy PBG jest największym europejskim producentem kotłów dla energetyki zawodowej i przemysłowej, urządzeń ochrony środowiska oraz dostawcą kompletnych bloków energetycznych „pod klucz”.
***
Autor tekstu: JUSTYNA KORZENIAK