Specjaliści od samochodowego włamu
Złodziej samochodów potrafi dostać się do pojazdu i uruchomić go niezależnie od jakości i liczby zastosowanych zabezpieczeń. W efekcie jego działań część aut przestaje nawet „poznawać” swoich prawowitych właścicieli.
2014-10-03, 21:15

Do leksykonu samochodowych włamów przeszła już metoda, w której powietrze z mocno uderzonej piłki do tenisa ziemnego otwiera zamek w drzwiach pojazdu. W dobie znacznie bardziej zaawansowanych rozwiązań zabezpieczających i wszechobecnej elektroniki, złodzieje udoskonalili metody na wejście do auta i uruchomienie go.

Obecnie specjalista dysponujący odpowiednim sprzętem – a złodzieje inwestują w urządzenia i oprogramowanie – jest w stanie zneutralizować immobiliser, wyeliminować autoalarm komunikujący się z szyną CAN samochodu i włączyć zapłon.

„Wielokrotnie spotykałem się z sytuacją, w której po odnalezieniu skradzionego pojazdu właściciel nie był w stanie uruchomić auta, ponieważ immobiliser był już przekodowany i nie rozpoznawał sygnałów przesyłanych z oryginalnych kluczyków” – mówi Mirosław Marianowski, Security Manager z firmy Gannet Guard Systems zajmującej się namierzaniem i odnajdywaniem skradzionych obiektów.

Jego zdaniem nie ma obecnie samochodu, którego nie dałoby się ukraść. „Zamki pokonywane są za pomocą szperaków i łamaków, komputery pozwalają przejąć zarządzanie rozruchem pojazdu nawet bez użycia kluczyka, więc w zasadzie tylko od dostępnego czasu zależy, czy złodziejowi uda się odjechać autem” – wyjaśnia Marianowski. Sugeruje, aby w związku z tym poza zabezpieczeniami antykradzieżowymi inwestować w rozwiązania pozwalające odzyskać pojazd.

„Chodzi o systemy monitoringu pozwalające śledzić na bieżąco pozycję pojazdu. Najlepiej sprawdzają się rozwiązania oparte nie tylko o technologię GPS/GSM, ale wykorzystujące także namierzanie radiowe, takie jak GanTrack. Dzięki temu są odporne na działanie zagłuszarek wykorzystywanych przez złodziei” – mówi Marianowski.

GanTrack to jedyny w Polsce system radiowej lokalizacji pojazdów po kradzieży, pozwalający na szybkie odzyskanie skradzionego mienia. 95 proc. samochodów, które padają łupem złodziei, jest dzięki niemu odnajdywanych w ciągu 24 godzin. GanTrack od chwili montażu pozostaje w stanie tzw. „uśpienia”

i jest aktywowany dopiero po zgłoszeniu kradzieży. Z jednej strony uniemożliwi to złodziejowi odnalezienie miejsca, w którym moduł został zainstalowany w pojeździe, a z drugiej zapewnia właścicielowi samochodu całkowitą dyskrecję, bo

w żadnym momencie jego pozycja nie jest śledzona.

 

KONTAKT / AUTOR
Archiwum i notki ogólnodostępne
Źródło podane na dole notki prasowej.
Dane z firm zewnętrznych.
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.