Niegrzeczne dzieci – nadpobudliwe dzieci?
Wśród objawów ADHD wyróżniamy trzy, które możemy uznać za pewnik. Są to: zaburzenia koncentracji uwagi, gwałtowność zachowań i nadmierna ruchliwość. U wielu niegrzecznych dzieci się one przejawiają, prawda? Zatem skąd pewność, że nasze także cierpi na nadpobudliwość psychoruchową?
2013-07-30, 21:55
Dziś wiele się mówi na temat nadpobudliwości psychoruchowej. ADHD diagnozowane jest już u ponad 7% dzieci na świecie. W porównaniu do lat wcześniejszych, jest to wzrost o ponad 100%. Skąd nagle taki boom wśród młodego pokolenia? Czy nie zrzucamy przypadkiem winy na nadpobudliwość za nasze złe metody wychowawcze?

- Większość rodziców błędnie sądzi, że kiedy u ich dziecka czasem wystąpią powyższe objawy, to z pewnością cierpią one na ADHD. Nic bardziej mylnego. Nadpobudliwość psychoruchową można stwierdzić kiedy kryteria te możemy zaobserwować w przynajmniej dwóch różnych sytuacjach życiowych dziecka, choć czasem mogą się one znacznie różnić swoim natężeniem. Dodatkowo, u takiej osoby występuje często istotne upośledzenie funkcjonowania w społeczeństwie, pracy lub szkole. Poprawnie zdiagnozować tę chorobę może tylko wykwalifikowany lekarz, sami absolutnie nie powinniśmy próbować tego robić. – tłumaczy Marek Czajkowski, ekspert z serwisu medmemo.pl

Nasuwa się pytanie, dlaczego? Przecież sami najlepiej znamy własne dziecko. Z pewnością, ale to specjalista przeprowadzi szereg badań potrzebnych do postawienia odpowiedniej diagnozy. Będą to między innymi badania neurologiczne, psychologiczne, ilorazu inteligencji, a także rozmowa z dzieckiem, wywiad z nauczycielem i obserwacja zachowania malucha.

W 2009 roku pewien szanowany, acz już nieżyjący, amerykański psychiatra dziecięcy Leon Eisenberg, który jest jednocześnie „odkrywcą” ADHD, miał powiedzieć, że jest to idealny przykład sfabrykowanej dolegliwości, która została wymyślona i wprowadzona tylko po to, aby napędzić zyski rynku farmaceutycznego, ponieważ ten niemal natychmiast wynalazł na nią skuteczny lek. Czy naprawdę można wymyślić chorobę i wmówić milionom rodziców, że muszą faszerować swoje dzieci silnymi lekami?

- To prawda, padła taka wypowiedź i w zasadzie do dziś w środowisku psychiatrycznym trwają dyskusje wokół niej. Trzeba pamiętać o tym, że ostatecznie zaburzenie to jest wpisane do klasyfikacji zaburzeń psychicznych DSM-IV-TR i niewątpliwie występuje u części ze zdiagnozowanych dzieci. Problem jednak w dzisiejszych czasach jest inny. Mianowicie lekarze czasami zbyt szybko i zbyt pochopnie wystawiają diagnozy, co w efekcie prowadzi do leczenia ADHD u zdrowych, a tylko nieco niesfornych maluchów. – wyjaśnia Marek Czajkowski, ekspert z serwisu medmemo.pl

Co zatem robić, kiedy nasze dziecko sprawia wrażenie nadpobudliwego i być może nawet obserwujemy u niego kryteria diagnostyczne ADHD? To proste – wnikliwie obserwować. Kiedy uznamy, że w większości sytuacji życiowych malucha są one widoczne, udajmy się z nim do lekarza, który wykona szereg potrzebnych badań i postawi diagnozę. A jeśli będziemy potrzebowali jej potwierdzenia, zawsze możemy skonsultować się z innym specjalistą.

- Istotną rolę gra też płeć dziecka, nadpobudliwość psychoruchową diagnozuje się trzy razy częściej u chłopców, niż u dziewczynek. Tym samym szczególną uwagę na odmienność zachowań powinni zwracać rodzice pierwszej grupy. – dodaje Marek Czajkowski, ekspert z serwisu medmemo.pl

Mawia się, że ADHD to plaga XXI wieku. Być może, jednak mimo zdecydowanego wzrostu pozytywnych diagnoz, powinniśmy zachować zarówno czujność, jak i rozsądek, w obserwacji własnego dziecka.

KONTAKT / AUTOR
Archiwum i notki ogólnodostępne
Źródło podane na dole notki prasowej.
Dane z firm zewnętrznych.
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.